Oprócz maseczek (bawełnianych czy z filtrami, np. tzw. smogowymi) twarz możemy zasłonić szalikiem, chustą czy innym materiałem, choćby wyciętym kawałkiem bluzki. Maseczki chirurgiczne są potrzebne w szpitalach, dlatego ze względu na ich braki, warto wybierać inne rodzaje. Warto korzystać z maseczek wielokrotnego użytku (koszt jednej sztuki to około 5-10 złotych).
Gdzie musimy zakrywać usta i nos
Z projektu rozporządzenia wynika, że w tych miejscach musimy mieć zasłonięty nos i usta:
ulica,
sklep,
apteka,
kościół,
urząd,
poczta,
komunikacja miejska,
taksówka,
las,
park,
zoo
W tych miejscach nie musimy zasłaniać nosa i ust:
- np. w domu,
- w samochodzie (jeśli poruszają się nim osoby wspólnie zamieszkujące lub gospodarujące pojazdem do 9 miejsc),
- w pracy (jeżeli odstęp pomiędzy pracownikami wynosi co najmniej dwa metry, a pracodawca zapewnia środki do dezynfekcji rąk i powierzchni).
W projekcie zapisano także, że w razie legitymowania osoby w celu ustalenia jej tożsamości przez organy uprawnione albo konieczności identyfikacji lub weryfikacji tożsamości danej osoby przez inne osoby w związku ze świadczeniem usług lub wykonywaniem czynności zawodowych, można żądać odkrycia ust i nosa.
Resort akcentuje, że zakrywanie ust i nosa nie będzie zwalniało z obowiązku zachowania bezpiecznej odległości m.in. dwóch metrów.
Z zakrywania ust i nosa zwolnione mają być dzieci do lat dwóch oraz osoby niezdolne do tego
Przepisów, jak wskazano, nie stosuje się m.in. do dzieci w wieku do lat dwóch oraz osób niezdolnych do samodzielnego zakrycia lub odkrycia ust lub nosa.
Co grozi za brak maseczki ochronnej?
Podobnie jak za nieprzestrzeganie dotychczasowych obostrzeń należy liczyć się z wysokimi karami finansowymi za brak maseczki w miejscu publicznym.
Policjanci mogą wystawiać na podstawie Kodeksu wykroczeń mandaty do 500 zł, a sanepid nawet kilkutysięczne kary administracyjne.