- Ja jestem na urlopie, nie byłem na sesji, nie oglądałem jej ale słyszałem, że coś się wydarzyło w jej trakcie, całą sytuację konsultujemy z dwoma prawnikami, czy i w jakiej formie możemy opublikować fragmenty w których znajdują się wulgaryzmy, z moich informacji jakie posiadam w poniedziałek sesja już powinna być dostępna na naszych stronach – przekazuje w rozmowie telefonicznej Burmistrz Józef Domański.
O całą sytuację zapytaliśmy także głównego bohatera czwartkowego zamieszania radnego Piotra Dąbrowskiego:
- Na pewno chciałbym przeprosić i na pewno zrobię jakieś oświadczenie, pewne słowa padły jak gdyby nieopacznie, ja byłem przekonany, że mikrofon jest wyłączony. To było niezwiązane z sesją, także moja wina, że jestem tak nieroztropny, że nie wyłączyłem mikrofonu. One nie były skierowanie do nikogo personalnie, ani w czyjąkolwiek stronę, to była taka luźna rozmowa, za którą chciałbym przeprosić, a czasu nie cofnę. Nie pamiętam jakich słów użyłem, wiem że były to wulgaryzmy – mówi radny Piotr Dąbrowski
Innego zdania jest Radny Tomasz Sobczak, który uważa, że przekroczone zostały wszelkie możliwe granice.
- Wystąpiłem już do pana przewodniczącego o zabezpieczenie całego zapisu sesji i podejmę kroki prawne w tej sprawie – powiedział w rozmowie z reporterem superportalu24.pl radny Tomasz Sobczak.
Radny Dąbrowski w naszej rozmowie telefonicznej przyznaje, że mogły też tam paść słowa „gruba świnia”, ale on używa takich słów do kogoś kogo zna i ten ktoś się nie obraża, w dalszej części rozmowy Pan Dąbrowski próbuje nas przekonać, że te słowa nie były skierowane do żadnego z radnych tylko do kolegi, który wszedł do pomieszczenia, w którym on przebywał w trakcie sesji, a słowa te nie są obraźliwe bo on ma kolegę który ma pseudonim „świniak”.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak gdyby nagrania zostały opublikowane a mieszkańcy gminy Trzebiatów sami mogliby ocenić całe zajście i wyrobić swoje zdanie w tej sprawie. Próba wyciszenia lub wycięcia bulwersujących fragmentów nagrania z racji, że Radny Piotr Dąbrowski jest związany z Burmistrzem Domańskim może być odebrana jak próba zatajenia co tak naprawdę wydarzyło się w trakcie czwartkowej sesji rady gminy.
Radny Piotr Dąbrowski wydał oświadczenie, które poniżej przytaczamy w całości:
OŚWIADCZENIE
W związku z niefortunnym i niezamierzonym wydarzeniem, które miało miejsce w miniony czwartek 27 maja 2020 roku, podczas obrad zdalnych Rady Miejskiej w Trzebiatowie pragnę wyjaśnić, że słowa jakie padły w prywatnej rozmowie, której fragment mogli Państwo nieopatrznie słyszeć nie miały żadnego związku z przebiegiem trwającej sesji. Wprawdzie ich charakter przybrał dość wulgarny ton, ale moja wypowiedź nie miała związku ani z omawianą tematyką posiedzenia rady, nie była także wymierzona w kogokolwiek. Przepraszam wszystkich z Państwa, którzy poczuli się urażeni niestosownym i ordynarnym tonem mojej rozmowy, ubolewam, że doszło do tego niefortunnego zdarzenia.
Z wyrazami szacunku
Piotr Dąbrowski