Dzisiaj jest: 19.4.2024, imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

Rak nie chce odpuścić...pomóżcie Pani Iwonie z Gryfic

Dodano: 4 lata temu

Na portalu zrzutka.pl organizowana jest zbiórka pieniędzy na kosztowne leczenie dla Pani Iwony z Gryfic.

Rak nie chce odpuścić...pomóżcie Pani Iwonie z Gryfic

Moja siostra ma zielone oczy...ale rak chce zgasić ich blask... kiedyś miała piękne blond włosy...i wciąż ma ten sam cudowny uśmiech...

Los nie szczędził jej życiowych, tragicznych doświadczeń..w wypadku samochodowym straciła jedynego syna...i jej życie nigdy nie wróciło do normalności... wiele lat spędziła w tęsknocie za nim, w bólu, rozpaczy i depresji...

I wydawało się, że los uśmiechnął się w końcu do niej, kiedy poznała swojego obecnego męża - cudownego człowieka o anielskim sercu. Ale przewrotny los znowu się odwrócił, by zadać kolejne razy...

Dokładnie dwa lata temu zaczął bolec ją brzuch. Żadne leki nie pomagały. Trafiła do szpitala. Tam zrobiono jej badania. A w USG napisano PRZERZUTY DO WĄTROBY...

Jak to? Dlaczego? Skąd?? Dlaczego IwONA? 

Zaczęliśmy szukać ...znowu seria badań. Okazało się, że pierwotny guz pojawił się w jelicie grubym, a zanim dał znać o sobie, posiał się w wątrobie, potem dał maleńki ślad w płucach i w otrzewnej...

Zawalił się nasz świat. I nic już nie jest takie samo...Przez dwa lata: zmiana przyzwyczajeń, przewartościowanie życia, nauka cierpliwości, wyhamowanie, refleksja nad wartością życia, zdrowia...

Świat zatrzymał się w miejscu...choć jak oszalały gnał dalej...

Dwa długie lata za nami...poszukiwania ratunku- kolejne szpitale, kolejni specjaliści, kolejne terapie, operacje...tysiące przejechanych kilometrów, nieprzespane noce...kroplówki kolejnej chemii, mdłości, wypadające włosy...pożegnania umierających na raka nowo poznanych przyjaciół, łzy, ból, brak snu....nadzieja przeplatana rozpaczą...

WALCZYMY SIOSTRO DALEJ!!!

Bo ja chcę się z Tobą Iwonka zachwycić kolejnym kubkiem kawy. Usiąść i rozmawiać o czymś innym niż leki, suplementy, zioła, zdrowe jedzenie...Doczekać normalnej wiosny i spokoju. Zachwycić się księżycem i muzyką....bez ataków bólu i paniki, bez rozpaczy że guzy rosną... Bez słów lekarki: my już dla pani nic nie możemy zrobić...to trzecia i ostatnia linia leczenia...w Polsce już nic dla pani nie mamy...

POMÓŻCIE kochani Znajomi i Nieznajomi...

Jedyna nadzieja w Klinice w Meksyku...oni dają nadzieję na wyleczenie chorym nawet w IV stadium raka. A Iwonka tak bardzo chce żyć....

Niech już minie ten zły czas....Pomóżcie....

Tu możesz wpłacić pieniądze

9
2

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.